poniedziałek, 24 lipca 2017

Sesja reportażowa - 
gdy w Polsce zjawia się György Spiró, sala w której odbywa się spotkanie wypełnia się po brzegi. Nie inaczej było tym razem w Instytucie Teatralnym. Tego pisarza, erudyty, poligloty znającego też język polski słucha się w skupieniu. Nie zdziwiło mnie, gdy jedna z czytelniczek wyznała mi "Ja uwielbiam Spiro". Szukajcie w dobrych księgarniach i na TVP Kultura. Całe spotkanie zarejestrowałam dla Węgierskiego Instytutu Kultury. Tu sam autor i kilku zasłuchanych.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz