Wystawa fotograficzna - 

Struktura Trzech Stolic to tytuł mojej wystawy fotograficznej, na której prezentuję wycinki Paryża, Warszawy, Budapesztu. Finisaż 21 listopada 2017.

Sesja reportażowa -
W Sali Wielkiej Zamku Królewskiego odbyło się uroczyste otwarcie wystawy "Modernizm na Węgrzech. 1900 - 1930", z którego miałam zaszczyt przygotować fotoreportaż na zlecenie Węgierskiego Instytutu Kultury. Ceremonię z udziałem węgierskich i polskich władz państwowych i kościelnych uświetnił występ muzyków Trio Auera, którzy wykonali utwory Béli Bartóka i Ferenca Liszta. Po uczcie duchowej odbył się bankiet obfitujący w węgierskie specjały. Ekspozycja stanowi zwieńczenie obchodów Roku Kultury Węgierskiej w Polsce.

Sesja reportażowa -
Na zakończenie wystawy "Tak widzą. Panorama fotografii węgierskiej" w Muzeum Narodowym odbyło się czytanie performatywne "Dziennika z podróży do Rosji" Johna Steinbecka. Pisarz odbył te podróż razem z najsłynniejszym bodaj węgierskim fotografem Robertem Capą. Fragmenty dziennika odczytali warszawscy aktorzy: Marta Kurzak, Arkadiusz Brykalski i Przemysław Stippa, który do złudzenia wręcz przypominał Roberta Capę. Za tło posłużyła fotografia Picassa z rodziną autorstwa Roberta Capy. Na akordeonie akompaniował Jakub Gawlik. Zdjęcia wykonałam na zlecenie Węgierskiego Instytutu Kultury i udostępniłam Polskiemu Ośrodkowi Międzynarodowego Instytutu Teatralnego. Tutaj, zamieszczam kilka wybranych.

Sesja biznesowa -
Kolejna dla firmy Sortima, leadera w zaopatrywaniu rynku automatycznych systemów rozkroju tkanin, skór, tworzyw sztucznych oraz sprzedaży specjalistycznych papierów, folii, kartonów i akcesoriów. Firma działająca od ponad 20 lat przeniosła się do nowo wybudowanej siedziby z obłędną elewacją z cortenu i zleciła mi przygotowanie fotografii budynku, magazynu oraz biura. Kilka zdjęć dla unaocznienia zamieszczam tutaj.

Fotografia branżowa -
po krótkich, acz intensywnych wakacjach, znów w wirze sesji fotograficznych. Na pierwszy ogień, bo iskry sypały się na wirażach, wjeżdża kolejny seans dla magazynu motocyklowego Custom. Tym razem z udziałem maszyny Indian Roadmaster ujeżdżanej przez właściciela i wydawcę w jednej osobie. Z obszernego materiału zamieszczam tu tylko cząstkę.

Fotografia branżowa - 
Ale jazda, czyli sesja motocyklowa dla dwumiesięcznika Custom. Tym razem w roli głównej Harley Davidson Glide, który zapewnia niewyobrażalne doznania. Ja zapewniam panoramowanie z pędzącego samochodu, fotografowanie jazdy szybkiej po kocich łbach i spokojną statykę. Które zdjęcia wybierze redaktor i wydawca w jednej osobie, przekonamy się niebawem. Tu tylko cztery z wielu.

Fotografia branżowa - 
Ukazał się 56 numer magazynu motocyklowego dla indywidualistów Custom, a w nim zdjęcia mojego autorstwa z sesji fotograficznej z niezwykłym modele. Triumph Street Scrambler. Jednocześnie mam za sobą następną sesję do kolejnego numeru, ale temu poświęcę oddzielny post. Zdjęcia do publikacji wybrał sam wydawca, tak by najlepiej zaprezentować motocykl. Część ujęć zrobiłam z pędzącego samochodu, część na szutrowej drodze i w lesie. Autorem pozostałych zdjęć jest Rafał Dziorek, który prowadził pędzący samochód.

Fotografia portretowa - 
Portretowanie outdoorowe bardzo przyjemne - obowiązkowy brak obcasów i posmak burzy, czyli Lech albo nie oceniaj po pozorach.

Fotografia konkursowa -
Moje zdjęcie "Another face" przedstawiające widok od tyłu na słynny na całym świecie kabaret "Moulin Rouge" w Paryżu zdobyło Specjalne Wyróżnienie w konkursie World Street Photography, Architecture - 7.

Sesja reportażowa - 
Że na spotkaniu z okazji emisji historycznego filmu wojennego może panować pokojowa i przyjazna atmosfera, przekonałam się w Muzeum Niepodległości, gdzie dla Węgierskiego Instytutu Kultury zarejestrowałam rozmowę po projekcji obrazu "Nieśmiertelni - węgierskie zwycięstwo pod Limanową. 1914". Polak Węgier ... i do szabli.
Na zdjęciu od lewej: Ákos Engelmayer - były ambasador Węgier, Andrzej Brzoza - dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych, Krisztián Bárány - reżyser filmu, Anna Butrym - tłumaczka, János Tischler - dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury.

Sesja reportażowa -
w Muzeum Narodowym w Warszawie z udziałem ministrów spraw zagranicznych Węgier i Polski oraz zaproszonych gości i mediów została uroczyście otwarta wystawa fotografii węgierskiej "Tak widzą". I ja tam byłam, by przygotować fotoreportaż dla strony węgierskiej. Tę niezwykle interesującą wystawę, o której pisała też Associated Press można zwiedzać do 10 września. Must see.

Sesja dla branżowego czasopisma miłośników jednośladów "Custom" za mną. Zdjęcia pędzącego motocykla z pędzącego samochodu robi się bezpiecznie. Tylko strasznie wieje i kurzy się podczas takiej sesji. Na zakończenie, po uprzednim znalezieniu wyrąbiska, wystarczy tylko, opędzając się od komarów, zając dogodną pozycję i opędzając się od komarów i rozglądając się na boki dla sprawdzenia czy dziki nie podchodzą zbyt blisko, wykonać kilka ujęć statycznych. Zdjęcia z sesji ukarzą się w wersji papierowej i internetowej.

W Muzeum Powstania Warszawskiego byłam pięć razy prywatnie, a szósty raz służbowo. Tym razem, by zrobić fotoreportaż z okazji spotkania w związku z pokazem filmu "Węgierski korytarz. Warszawa 1944" w reżyserii Levente Jamrika. Film opowiada o pomocy udzielanej przez węgierskich żołnierzy polskim partyzantom Grupy "Kampinos" AK i ludności stolicy w czasie Powstania Warszawskiego. Wydarzenie zorganizowało Muzeum Powstania Warszawskiego, Fundacja "Niepodległa Rzeczpospolita Kampinoska", Środowisko "Grupa Kampinos" ŚZŻAK oraz Węgierski Instytut Kultury. 

Dokumentowanie spotkań literackich dla Węgierskiego Instytutu Kultury na Warszawskich Targach Książki, to nie tylko przyjemność fotografowania, to także przyjemność spotkania ludzi pióra obojga narodów. Przypuszczam, że nie każdy zna literaturę węgierską. Podejrzewam, że nie każdy czyta Sándora Máraia. Ale Szczepana Twardocha chyba większość. Rozmowa Szczepana Twardocha z tłumaczkami, Ireną Makarewicz i Terezą Worowską o fenomenie popularności Sándora Máraia w Polsce nagrodzona została gromkimi brawami. Rok Kultury Węgierskiej w Polsce trwa do końca 2017 r. Zdjęcia i książki zostaną.

Szczepan Twardoch

Irena Makarewicz

Tereza Worowska

Sesja reportażowa - 
gdy w Polsce zjawia się György Spiró, sala w której odbywa się spotkanie wypełnia się po brzegi. Nie inaczej było tym razem w Instytucie Teatralnym. Tego pisarza, erudyty, poligloty znającego też język polski słucha się w skupieniu. Nie zdziwiło mnie, gdy jedna z czytelniczek wyznała mi "Ja uwielbiam Spiro". Szukajcie w dobrych księgarniach i na TVP Kultura. Całe spotkanie zarejestrowałam dla Węgierskiego Instytutu Kultury. Tu sam autor i kilku zasłuchanych.